poniedziałek, 31 marca 2014

ostatni akord zimowy

Oczywiście ostatni akord zimowy na blogu, bo trudno mówić o jakimkolwiek znaczniejszym akordzie zimowym w tym roku... Przynajmniej w naszym zakątku świata.
Na koniec marca miałam ogromną frajdę w postaci narciarskiego tygodnia w Ischgl - austriackim raju narciarzy.
Majestat i uroda Alp - aż kiczowate.
Gdy zamknę oczy, wciąż mam ten błękit i biel pod powiekami...

















2 komentarze:

  1. :) :) :) ale ładna strona...będę tu częściej zaglądać :) uściski, marta;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O jak miło, że tu zawitałaś :) Dopiero niedawno założyłam tę stronkę, wiec za wiele tu nie ma. Ale będzie, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń