wtorek, 18 marca 2014

bez zadęcia

Kiedyś jedyną szansą na zatrzymanie piękna chwili było uprawianie impresjonizmu. Później zaczęto robić zdjęcia, następnie fotografia urosła do rangi sztuki na pograniczu magii i techniki, a dzisiaj - wszyscy trzaskamy fotki.
Trzaskam i ja, ciesząc się, że mam takie wspaniałe narzędzie, jakim jest aparat fotograficzny, dzięki czemu nie muszę żałować, że nie jestem uzdolnioną malarsko impresjonistką :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz