środa, 12 listopada 2014

czary jesieni III

Tegoroczna aura w listopadzie jest niespotykana, w każdym razie na południu Polski. Ciepło i słonecznie jak we wrześniu raczej... Tylko dzień bardzo krótki. Natura stanęła w złocie i miedzi, ostatni kolorowy akord, zanim pozostaną tylko nagie gałęzie...

poniedziałek, 20 października 2014

czary jesieni II

Fantastycznej feerii ciąg dalszy :) Jesień dopieściła nas kilkoma dniami nadzwyczajnego ciepła i słońca.. To ja aparat i w las :)

piątek, 10 października 2014

czary jesieni

Jesienią mogę robić setki i tysiące zdjęć, kolorowe jesienne czary na drzewach zawsze mnie zachwycają...

sobota, 27 września 2014

elafonissi

Słynna różowa plaża na Krecie, gdy tam dotarłam, okazała się być niezbyt różowa. Owszem, miejscami, jeśli dobrze się przyjrzeć, można dostrzec smugi różowawego piasku, ale zasadniczo piasek ma "zwyczajny", złotobeżowy kolor.
Co nie zmienia faktu, że miejsce jest zachwycające - rozległa, płytka laguna poprzetykana tu i ówdzie skałami wiedzie ku wysepce Elafonissi. Wokół wysepki można brodzić w wodzie godzinami, a morze jest krystaliczne i mieni się wszelkimi odcieniami turkusu.

Fotografować morze mogę tysiące razy, na różne sposoby, i nigdy mi się nie znudzi.

Kilka impresji na temat Elafonissi.

wtorek, 5 sierpnia 2014

mewy / seagulls

Spędziłam kiedyś kilka jesiennych już dni w Świnoujściu. Ludzi było już mało, za to ptaków - całe mnóstwo :) Niektóre całkiem profesjonalnie pozowały do portretów...

piątek, 18 kwietnia 2014

Wielkanoc

No i w końcu musiałam odstąpić od zasady pisania tytułów postów z małej litery :) Wielkanoc to nie wielkanoc, prawda?
Zdjęcia są z Wielkiejnocy zeszłorocznej, bo przecież nowe, za przeproszeniem, jajca, będą dopiero za kilka dni ;) To było odkrycie wielkanocne 2013, czyli jajko ufarbowane czerwoną kapustą, której sok jest fioletowy, jest niebieskie :) No i nastąpiła zabawa, czyli sesja zdjęciowa z jajami niebieskimi w roli głównej oraz zającem z ciasta w drugoplanowej...

poniedziałek, 31 marca 2014

ostatni akord zimowy

Oczywiście ostatni akord zimowy na blogu, bo trudno mówić o jakimkolwiek znaczniejszym akordzie zimowym w tym roku... Przynajmniej w naszym zakątku świata.
Na koniec marca miałam ogromną frajdę w postaci narciarskiego tygodnia w Ischgl - austriackim raju narciarzy.
Majestat i uroda Alp - aż kiczowate.
Gdy zamknę oczy, wciąż mam ten błękit i biel pod powiekami...

piątek, 21 marca 2014

wspomnienie zimy

Zimy w tym sezonie w moich okolicach było niewiele - ale zdarzył się w styczniu jeden piękny, mroźny dzień, gdy mróz chwycił po deszczu i odwilży i skuł całą tę wodę na gałęziach i liściach, otaczając wszystko niemal szklaną powłoką.
Wybrałam się wtedy na fotograficzny spacer do parku...

wtorek, 18 marca 2014

zima w Nassfeld

Nie żeby mi brakowało zimy. Ale swój urok ma, a szczególnie w Alpach na nartach :)
Krótko przed wyjazdem po porcję nowych alpejskich, zimowych pejzaży wspomnienie z zeszłego roku z Nassfeld.

bez zadęcia

Kiedyś jedyną szansą na zatrzymanie piękna chwili było uprawianie impresjonizmu. Później zaczęto robić zdjęcia, następnie fotografia urosła do rangi sztuki na pograniczu magii i techniki, a dzisiaj - wszyscy trzaskamy fotki.
Trzaskam i ja, ciesząc się, że mam takie wspaniałe narzędzie, jakim jest aparat fotograficzny, dzięki czemu nie muszę żałować, że nie jestem uzdolnioną malarsko impresjonistką :)